Dziś odwiedziłam strych. Muszę przyznać, że opłacało się szperać w
tych wszystkich kartonach i pudłach bo znalazłam cudowne "perełki",
które zamierzam poddać moim eksperymentom. :D
Na pierwszy ogień poszła czarna, krótka kurtka
Na początku obcięłam rękawy. następnie zwęziłam trochę boki, a na koniec przyczepiłam parę ćwieków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze i obserwacje. :)
***
I`m so glad you found this little corner where I share a fun, colorful, jumbled and sometimes quite messy collection of the things that I love.
I hope you stay a while and come back for more. :)